Szukaj na tym blogu

8 kwietnia 2013

Lira w Toruniu, zajęcia nr 5.

Wiosna wciąż nieśmiało puka do naszych drzwi i mamy ogromną nadzieję, że w przyszłym tygodniu rozgości się na dobre. Póki co, na ostatnich zajęciach było jeszcze chłodno, ale oczywiście nie przeszkodziło to nam w szkoleniu. 


Pomimo przerwy świątecznej, psy nie zapomniały utrwalonych komend, więc po krótkim przypomnieniu mogliśmy przejść do zaplanowanych ćwiczeń.

Ćwiczyliśmy:
  • dostawianie się do nogi,
  • akceptację zabiegów pielęgnacyjnych,
  • przywołanie,
  • spokojne witanie się z gośćmi – naukę opanowywania emocji.
Szczególnie pozytywne zaskoczenie spotkało nas podczas wdrażania spokojnego witania się z ludźmi. Psiaki bez względu na to czy stoją, siedzą, czy warują muszą zachować spokój i powstrzymać się od skakania na witających się dwunożnych. Nagrodą za grzeczne zachowanie jest zabawa, smakołyk albo wspólne szaleństwo. Wszyscy byliśmy zaskoczeni, gdy lirowe psiaki już za pierwszym razem nie dały się sprowokować do skoku i cierpliwie czekały na zwolnienie z komendy. 

Podczas zajęć sprawdziliśmy także, jak czworonogi reagują na zabiegi pielęgnacyjne. Gdyby któryś z psów źle reagował na szczotkę czy dotyk rozpoczęlibyśmy odwrażliwianie. Tym czasem, okazało się, że zabiegi są dla psiaków nie lada przyjemnością, która fenomenalnie je zrelaksowała. Mia i Dukat odpłynęli zupełnie wystawiając brzuch i domagając się kolejnych porcji pieszczot. To, że czworonogi programu Lira nie mają problemów z akceptacją dotyku i zabiegów pielęgnacyjnych w dużej mierze zawdzięczamy wolontariuszom, którzy z dużym poświęceniem i empatią podchodzą do swoich obowiązków. Ogromne dzięki im za to!







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz