Szukaj na tym blogu

16 kwietnia 2013

Lira w Toruniu, zajęcia nr 6.

Zgodnie z oczekiwaniami, na ostatnich zajęciach "Liry" zagościła wiosna. Przywitaliśmy ją z uśmiechem, szeroko otwartymi ramionami i lekkim westchnieniem. Po raz pierwszy nie towarzyszyły nam czapki i szaliki, a dłonie nie marzły na zimnym powietrzu.


Tym razem zajęliśmy się szlifowaniem poznanych już komend i ćwiczeń:
  • komenda "waruj",
  • komenda "siad",
  • komenda "do mnie",
  • komenda"noga",
  • spokojne witanie się z gośćmi,
  • chodzenie na luźnej smyczy.
Przy komendach "siad" oraz "waruj" zostały wprowadzone dodatkowe utrudnienia takie jak: szybko poruszający się, wymachujący rękami i wydający dziwne dźwięki ludzie oraz przechodzący blisko ćwiczących przewodnik z psem. W tej roli wystąpiły Lena - instruktorka prowadząca poprzednią edycję Liry w Toruniu oraz jej suczka. Psiaki mimo sporej dawki rozproszeń spokojnie trwały w komendzie. Lekkie trudności miał obdarzony największym temperamentem Alvares, który jest przekonany, że gdy coś co jest głośne i szybko się porusza, musi być idealnym kompanem do zabawy.    

Zauważyliśmy też, że psy prezentują podobne temperamenty do swoich opiekunów. Czysty przypadek? Być może. Możliwe jednak, że nastrój psa jest odpowiedzią na nastrój przewodnika i jego usposobienie. W naszej grupie widać to bardzo wyraźnie.








1 komentarz:

  1. fajne te zajecia :P zappraszam na bloga do obserwacji ja zuz zaobserwowałem :P

    OdpowiedzUsuń